Background
DateStory
Mężczyzna,34 lat,Opole, Polska
6
W serwisie od:Ostatnio online:
O mnieChciałbym się z wami podzielić moimi historiami z tego portalu ;)
Tak są ludzie którzy się spotykają i całkiem przyjemnie spędzają czas.

Na początek może kilka krótkich historii o spotkaniach które, były miłe, podniecające ale do niczego nie doszło...

Spotkałem się z kobietą z Tego portalu z Prudnika. Od początku było jakoś dziwnie... już sam fakt że profil był jednowymiarowy.. cipka w różnych ujęciach no ale nawet ładna;)
Także pojechałem do niej na umówione spotkanie wpuściła mnie do swojego mieszkania.
Już wtedy czułem że nic z tego nie będzie ale chciałem być miły i chociaż posiedzieć i pogadać. Już od początku odrzucił mnie fakt że Paliła.. jakoś to przeżyje. W niektórych sytuacjach kobieta z papierosem jest seksi… ale nie tutaj.
i tak sobie leżymy i gadamy i się zastanawiam czy przejść do drugiej bazy, coś jednak nie mogłem, nagle dzwoni jej telefon… mąż który pracuje za granicą i tak gadają pół godziny. Dla mnie to już było za dużo… nie mówię że jestem jakiś święty ale dla mnie to było niesmaczne. Dlatego po jakimś czasie zebrałem się pożegnałem i pojechałem.
Szukam
Osób płci: Kobieta, Para, Trans
Preferencje
Dane
Imię: Mat
Język: Polski
Wzrost: 186 cm
Sylwetka: Przeciętna
Znak zodiaku: Koziorożec
Włosy: Brunet(ka)
DateStory
Przygoda z fryzjerką Muszę zebrać myśli i wrócę do was z tą historią ;)
DateStory
Spotkanie w Pałacu :)
To było moje pierwsze spotkanie. Miało miejsce z 8 lat temu. Poznałem na czacie dziewczynę (to były czasy… chaty, ktoś jeszcze tego używa?) fajnie się z nią pisało, wesoło i z pieprzem ale bez przesady. Wysłała mi swoje zdjęcie twarzy i miała bardzo ładną buzie. Postanowiliśmy kontynuować rozmowę i tak pisaliśmy z tydzień. Nie planowałem się z nią spotykać bo nie miałem takiego zwyczaju, była dla mnie to taka typowa znajomość internetowa. W międzyczasie odkryłem Datezone i to zmieniło wszystko… W końcu portal który umożliwia poznanie ludzi o podobny preferencjach i każdy podaje kogo szuka, co lubi i czego szuka BAJKA!. Przeglądam sobie profile i jeden mnie zaintrygował. Ładne okrągłe kształty, fajny opis i to czego szukałem… podobne upodobanie, no ekstra czego chcieć więcej. Napisałem jakiś pewnie tani podryw i zaprosiłem do znajomych, gdzie miałem swoje zdjęcia. Za jakiś czas koleżanka z czatu pisze, że dostała ciekawą propozycje na datezone i wysłała mi wiadomość…moją wiadomość. Rozbawiło mnie to i znowu wyszło jakie to Opole jest małe… Rozmowa zaczęła być jeszcze lepsza już nie było tabu pisaliśmy o wszystkim, o swoich upodobaniach, fantazjach, co chcielibyśmy spróbować normalnie bajka. W końcu postanowiliśmy się spotkać. Dobrze pamiętam te emocje, które mi towarzyszyły, ciekawość, niepewność… podniecenie. W dzień spotkania w pracy nie umiałem się skupić i odliczałem sekundy do chwili spotkania. W końcu wsiadłem w samochód i pojechałem. Spotkaliśmy się w parku z pięknym pałacem. Czekałem na nią na parkingu. Nagle widzę idzie kobieta i doznałem szoku to nie może być ona. Wiedziałem że szczupła za bardzo nie jest ale to tak jakby porównać busa do tira. Byłem w szoku i nie chodzi o to ze była bardziej puszysta, czułem się po prostu oszukany. Od razu domyśliłem że zdjecia nie są aktualne i mocno wyretuszowana. Ale trzeba oddać że zrobiła się na bustwo i miała to coś w oczach... Pogadaliśmy, po spacerowaliśmy i a że musiałem do niej jechać kawał drogi to po godzince postanowilem się zebrac. Dałem jej buziaka na do widzenia i się zaczęło... Świetnie całowała jej też się spodobało bo zaproponowała pojecha w bardziej ustronne miejsce... Ja już byłem turbo na tą myśl nagrzany. Zatrzymaliśmy w miejscu i znowu sie calujemy. Wierzcie albo nie ale do dzisiaj czuje smak jej ust... Taki delikatny nigdy wcześniej i później takich ust nie poznalem ale o tym później... Calujemy się probuje ja jakoś dotykiem rozpalić ale ciężko ona za to mówi że bardzo chce ale w ogole mnie nie pobudza.. irytacja rośnie... Jeszcze na dodatek swoim dotykiem nie potrafię jej ogarnąć... ona nie pomaga. Ja sobie wyobrażam co będzie dalej, że jak my to zrobimy a jak nie damy radę to sprawie jej przykrość? Nie chcę tego. Dobra trudno trzeba podjąć męska decyzję... zwale sobie w samochodzie... pora jechac. Jakaś bajeczkę wymyśliłem i pojechalem. Mieliśmy jeszcze długi czas kontakt ze sobą nawet planowaliśmy drugie spotkanie i chciałem tego bardzo, bo rolę miały się odwróci i to ona miała mnie wyruchać, co byłoby o wiele prostsze ;D niestety nie doszło do drugie spotkania i do dzisiaj mnie nikt nie wyruchał...
DateStory
Photo in gallery
Mam ciebie na oku...