chciałbym znaleźć fajnego faceta na resztę życia, po prostu bratniej duszy. Fajnego - niekoniecznie modela (bo sam nim nie jestem), poukladanego, stabilnego życiowo i uczuciowo, przytulasa. Zdecydowanie wolę młodszych chłopaków- którzy lubią tatusiów. Faceta po 30-stce, zeby roznica wieku nie byla ogromna. W seksie jestem akt. Hmm, coś o mnie... Chyba normalny - ciało i psychika. Czasem nudny, czasem romantyczny. Ale twardo stapajacy po ziemi, realizujący swoje pasje. Lubię podróżować, czytam książki, kino, opera, wydarzenia kulturalne, latem-rower, zima-biegówki. Lubię dobre wino :) Wolę na początek porozmawiać i spotkać się na żywo, a później możemy myśleć co dalej. Kogoś kto sprawi, że moje życie nabierze innych barw, a łóżko nie będzie wolne. Przytulaka ;) poznajmy się: kawa, piwo, wino, restauracja, kino, teatr. Dobrze byłoby poznać faceta, który chciałby związać się z tym drugim - oczywiście nic na siłę, ale chociaż próbujmy. Sam nie jestem księciem i takiego też nie szukam. Into LTR. ostatnio kręci mnie klimat kinky, bondage, cum control - chętnie wypróbuje na kimś gadżety Pozdrawiam odwiedzajacych