Raczej wiemy, w jakim celu tu jesteśmy, więc bez spiny, panowie. Jestem mobilny, ale nie mam auta, a to czy jesteś aktywny, pasywny czy grynszpanowy ma dla mnie drugorzędne znaczenie: wychodzę z założenia, że można czerpać przyjemność z męskiego ciała niezależnie od preferencji. Nie mam też żadnej checklisty do odhaczenia na spotkaniu z tobą – zakładam że zrobimy to, na co obaj w tej chwili będziemy mieli ochotę. I to wcale nie musi być seks. Nie potrzebuję też lokum, żeby się z tobą spotkać.
I jeszcze jedno: jeżeli twierdzisz, że nikt nie czyta twojego profilu, to jesteś w błędzie. Ja czytam. Nie tylko dlatego, że na czytaniu polega mój zawód. Jeśli jesteś zainteresowany – napisz.